Pielęgnacja skóry latem - o czym musisz pamiętać! Kate Nate - okiem kosmetologa
Uroda

Pielęgnacja skóry latem – o czym musisz pamiętać!

29 czerwca, 2018

Pielęgnacja skóry latem? Ze względu na wysokie temperatury i silne promieniowanie słoneczne skóra potrzebuje dodatkowej ochrony i nawilżenia. Dziś kilka elementów, o których musicie pamiętać w letniej pielęgnacji!

Nawilżające i ultranawilżające lekkie kremy

Latem z powodu wysokiej temperatury skóra jest bardziej narażona na utratę wody co prowadzi do przesuszeń. Tym bardziej sprawdzą się kremy ultralekkie i ultranawilżające. Mają w swoim składzie większą koncentrację substancji wiążących wodę w naskórku. Tłuste kremy zostawcie na mrozy. Latem zupełnie się nie sprawdzą i niepotrzebnie obciążą skórę. Unikajcie również kremów matujących czy kosmetyków na bazie alkoholu, które mogą prowadzić do przesuszeń. Jeżeli macie problem z przetłuszczaniem się skóry polecam kremy normalizujące. Mają w składzie substancje regulujące pracę gruczołów łojowych. Kosmetyki matujące tylko chwilowo problem „wyciszą”.

Pielęgnacja skóry latem - o czym musisz pamiętać! Kate Nate - okiem kosmetologa

Pielęgnacja skóry latem bogata w antyoksydanty

Letnia pora sprzyja opalaniu. A to właśnie podczas intensywnych kąpieli słonecznych powstaje duża ilość wolnych rodników. To cząsteczki tlenu, którym 'brakuje pary”. Oddają więc lub pobierają wolny elektron od zdrowej, dowolnie napotkanej cząsteczki. Działanie wolnych rodników można porównać do toksyn. Są powodem zapaleń, a więc w konsekwencji chorób. Odpowiadają za szybsze starzenie się organizmu. Gdyby nie antyoksydanty, które neutralizują ich negatywne działanie ich namnażanie mogłoby następować bez kontroli. Substancje antyoksydacyjne, zwane też substancjami przeciwstarzeniowymi możemy stosować wewnętrznie jak i zewnętrznie. Od strony kosmetyki po opalaniu polecam zastosować kosmetyki mające w swoim składzie:

  • witaminę E
  • witaminę C
  • koenzym Q10
  • B-karoten
  • flawonoidy (zielona herbata, skrzyp, chaber bławatek, żeń-szeń, arnika, winogrono…)
  • aloes (łagodzi podrażnienia po opalaniu)
  • olejki będące bogatym źródłem witamin i mikrolementów!
Pielęgnacja skóry latem - o czym musisz pamiętać! Kate Nate - okiem kosmetologa

Mgiełki odświeżające

Jeśli dużo czasu spędzacie na zewnątrz lub w klimatyzowanym pomieszczeniu warto mieć przy sobie wodę termalną lub mgiełkę odświeżającą. Wody termalne zawierają w swoim składzie minerały, które szczególnie odżywią naszą skórę podczas upałów. Świetnie sprawdzą się przy cerze wrażliwej lub podrażnionej. Można je również stosować dla odświeżenia makijażu bez obaw o to, że spłynie. Ich absolutną zaletą jest fakt, że nadają się do każdego typu cery! Sama używam Uriage i polecam!

Filtr ochronny UVA + UVB

Nie będę oryginalna wspominając o filtrach, ale latem jest to naprawdę ważne. Starajcie się tak dobierać kosmetyki do twarzy by zawierały filtry chroniące nas przed promieniowaniem UVA i UVB. Dotyczy to oczywiście głównie sytuacji, gdy nadmiernie i długotrwale przebywamy na słońcu. Jeżeli większość dnia spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach moim zdaniem filtry konieczne nie są. Pamiętajcie jednak, że UVA przenika przez szyby i destrukcyjnie wpływa na włókna kolagenowe znajdujące się w skórze właściwej (kolejnej warstwie skóry po naskórku). Znany jest przykład kierowcy ciężarówki, który nigdy filtrów nie używał. Lewa strona jego twarzy (od strony okna) została znacznie zniszczona przez promieniowanie słoneczne —> koniecznie zobaczcie zdjęcie KLIK. To dla tych wszystkich niedowiarków, którzy nie chcą wierzyć, że słońce przyspiesza starzenie się skóry.

Maski nawilżające

Pielęgnacja skóry latem = maski nawilżające! Warto raz w tygodniu zafundować sobie 30 minut domowego SPA. Na rynku jest coraz więcej dobrej jakości masek, które dobrane do potrzeb skóry odżywią ją i nawilżą. Szczególnie się przydadzą po powrocie z wakacji! Będą ukojeniem dla przesuszonej skóry. Polecam maski Hey Organic – dostępne na Ecco Verde.

Lekkie kosmetyki do makijażu

Latem kierujcie się zasadą „im mniej tym lepiej”. Skóra nie będzie dobrze się prezentować, jeśli nałożycie na nią podkład o ciężkiej konsystencji. Pod wpływem ostrego słońca i wysokich temperatur nasza skóra wydziela więcej potu i sebum. Nakładając na nią „ciężkie” podkłady i w dużych ilościach doprowadzamy do jej obciążenia i możemy uzyskać efekt „ciastka”. Jeśli jedliście kiedyś pieguski to wiecie co mam na myśli :) Podobnie może wyglądać nasza skóra, gdy dobierzemy niewłaściwy i ciężki podkład, który w tak wymagających warunkach atmosferycznych może się warzyć. Makijaż spłynie, skóra zacznie się świecić, niedoskonałości zostaną podkreślone i zamiast zachwycać, niestety jest na odwrót.

Jeśli Wasza skóra jest niedoskonała, ma liczne wypryski i nie wyobrażacie sobie wyjść z domu bez Waszego ulubionego podkładu nałóżcie pod niego jako bazę ultranawilżający krem – nie matujący! Krem matujący w połączeniu z takim też podkładem da Wam nienaturalny efekt płaskiego matu podkreślając zmarszczki i niedoskonałości. Jeśli możecie wybierajcie lekkie, nawilżające podkłady i najlepiej takie, które zawierają filtry UV.

Kosmetyki matujące - pozwól skórze funkcjonować

Świat oszalał na punkcie nieskazitelnie matowej skóry! Stała się synonimem zdrowej i perfekcyjnej cery. A co jeśli Wam powiem, że kosmetyki matujące mogą zaostrzyć problem błyszczącej skóry?

NMF – naturalny czynnik nawilżający, to nic innego jak swoista odpowiedź skóry na utrzymanie właściwego poziomu nawilżenia i odżywienia. Polega między innymi na produkcji sebum, które bogate jest w składniki, dzięki którym skóra nie wysycha, nie traci jędrności i jest promienna! Natura jak zwykle wiedziała co robi, a firmy kosmetyczne w swoich recepturach próbują naśladować skład ludzkiego sebum!

 

Jeżeli Twoja skóra wydziela zbyt duże ilości sebum oznacza to, że praca gruczołów łojowych została rozregulowana. Wpływ na to ma najczęściej stosowanie silnych detergentów do oczyszczania, brak toniku w kolejnym etapie oraz nadmierne stosowanie produktów matujących. Sporo substancji matujących zapycha ujścia gruczołów łojowych zaburzając ich pracę i powodując, że wygląda na nienaturalnie matową. Dla skóry jest to z kolei sygnał, że należy wzmóc pracę gruczołów łojowych bo na powierzchni brakuje nawilżenia! Skóra uaktywnia więc swoje moce przerobowe, a mu uzyskujemy efekt tłustej skóry. Nie zawsze oczywiście wina leży po stronie pielęgnacji, jednak z mojego doświadczenia wynika, że zazwyczaj. Przejrzyjcie więc Wasze kosmetyki i jeśli wszystko jest z nimi w porządku zajrzyjcie do swojej diety lub zróbcie badania hormonalne.

Zdrowa skóra nie produkuje nadmiernej ilości sebum!

W przypadku cery tłustej i pogłębiającego się problemu polecam dobrego dermatologa lub kosmetologa, który pomoże Wam rozwiązać problem. Nie twierdzę, że pudry wykończeniowe (matujące) są niewskazane. Sama takowych używam. Wybieram jednak pudry mineralne, które dodatkowo pielęgnują cerę bez ingerencji w produkcję sebum. Mój puder wykończeniowy, który stosuję przed konturowaniem to primer z Annabelle Minerals. Zawiera jedynie 3 składniki: mica (rozświetla), kaolin i illit (reguluje pracę gruczolów łojowych, bogate w minerały).

Nawadnianie organizmu oraz odpowiednia dieta

Pielęgnacja skóry latem to nie tylko dobór odpowiednich kosmetyków. Stan naszej skóry ściśle powiązany jest z naszą dietą! Latem bardziej się pocimy przez co zapotrzebowanie organizmu na płyny jest większe. Pamiętamy więc o częstym piciu wody! Nie kolorowych i gazowanych napojów (zachodzę w głowę jak ludzie mogą tym ugasić pragnienie). Niby wszyscy wiemy, że należy pić duże ilości wody, a jednak widząc rodzinę na zakupach z ilościami hurtowymi kolorowych napojów w wózku zaczynam rozumieć, że powtarzanie jak mantrę podstawowych zasad żywieniowych ma sens! Zawsze jest nadzieja, że do kogoś dotrze!

Nauka ewoluuje. Zasady, które kiedyś obowiązywały dziś są często nieaktualne. Warto śledzić najnowsze odkrycia by wyeliminować niewłaściwe nawyki i uczynić naszą cerę zdrowszą i piękniejszą :)

Only registered users can comment.

  1. Święte słowa! Minimum makijazu maksium ochrony filmami z naturalnego źródła. Mam to juz przećwiczone na szczescie i tez kosmetolog non stop mnie strofuje co wlasciwie jest niezbedne zeby skora lśnila i latem bez tych standardowych przesuszen. Pewnie tez dlatego taka jestem wyczulona na punkcie czytania etykiet. Dobrym krem to ten, ktory zapewnia skorze naturalny filtr swoim składem jak chociazby dermokosmetyk Cetaphil PS Lipoaktywny ktory ma w skladzie olej migdałowy, wazeline i dicapryl czy silikony, które raz ze natluszczaja, ale tez wnikaja do komorek skory bardzo gleboko dzieki czemu ja odzywiaja i regeneruja. Najgorzej jak kupuje sie kremy, ktore dzialaja powierzchownie tylko na zewnetrzna warstwe… efekt tak naprawde wtedy jest marny

    1. Oleje w kosmetykach są zbawienne. Co do silikonów, pisałam o nich oddzielny post. Dzięki nim kosmetyk nie wyparuje z naszej skóry umożliwiając aktywnym substancjom jej odżywienie przez co same mają pośrednie działanie nawilżające. Używając jednak silikonów należy dobrze oczyszczać skórę rano i wieczorem by na niej nie osiadały, gdyż w ten sposób mogą blokować wnikanie substancji aktywnych przy kolejnej aplikacji kremu. Więcej w poście o silikonach :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *