Sposobów na mocne paznokcie są tysiące. Dokładnie 4-ego lutego pisałam Wam o domowym planie regeneracyjnym paznokci po zdjęciu hybryd. Od tego czasu minęło już 1,5 miesiąca. Czas więc na krótkie podsumowanie.
Mieszankę na bazie olejku arganowego, rycynowego, z drzewa herbacianego nakładałam sumiennie przez 2 tygodnie i 2 razy dziennie, później nieco rzadziej. Oprócz tego przez 3 tygodnie stosowałam suplement diety na mocne włosy, skórę i paznokcie. Więcej na ten temat tutaj:https://katenate.pl/zdjelam-hybrydy-domowy-plan-regeneracyjny-paznokci/
Początkowo paznokcie były nieco osłabione, jednak odpowiednio zdjęty lakier pozwolił na ich szybką regenerację. Od początku „olejowanie paznokci” przyniosło bardzo dobry efekt o czym Wam już wspominałam w social mediach! Paznokcie stawały się mocne, błyszczące i wykazywały dużą odporność na łamanie oraz rozdwajanie. Witaminy zaczęłam stosować zanim przystąpiłam do „detoksu hybrydowego”, aby wzmocnić paznokcie od wewnątrz! Nie nakładałam na płytkę żadnego lakieru, który i tak pewnie by się nie trzymał ze względu na stałe natłuszczanie płytki. Do sprzątania zawsze zakładam rękawiczki, aby chronić paznokcie, ale i skórę przed agresywnymi substancjami!
To był mój sposób ich regeneracji, jednak musicie wiedzieć, że dopóki płytka nie odrośnie w 100% może być lekko zmatowiona i mieć delikatne „zarysowania” spowodowane „piłowaniem hybrydy”.
Nie ma manicure hybrydowego bez poświęceń! Zawsze osłabi płytkę paznokciową. Ważne, by korzystać z usług sprawdzonych manikiurzystów oraz wiedzieć w jaki sposób skutecznie ją zregenerować po zdjęciu hybrydy!
PYTANIE WIĘC BRZMI CZY WARTO PODDAWAĆ PAZNOKCIE INTENSYWNYM STYLIZACJOM?
Mimo, iż manicure hybrydowy to zabieg, który nie jest obojętny dla naszych paznokci uważam, że zachowując pewne środki ostrożności oraz obserwując reakcję paznokci na tego typu zdobienia od czasu do czasu można pozwolić sobie na ten luksus :)
Problem polega na tym, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i mając piękne paznokcie, które nie wymagają poprawek przez 2-3 tygodnie, ciężko z manicure hybrydowego zrezygnować.
Zaryzykuję jednak stwierdzeniem, że malując paznokcie zwykłymi lakierami często niskiej jakości również narażamy się na wdychanie szkodliwych substancji, które mogą także negatywnie wpływać na naszą płytkę paznokciową.
Każdy kij ma dwa końce i należy ocenić indywidualne predyspozycje. U jednych paznokcie szybciej się zregenerują, a u innych proces ten może trwać dłużej. Jest kilka czynników, które determinują tę okoliczność:
- płytka paznokciowa – niektórzy mają słabszą, inni mocniejszą płytkę paznokciową, co będzie predysponowało na szybkość jej regeneracji. Przy bardzo delikatnej płytce lepiej zrezygnować z wszelkich trwałych zdobień, które będą wymagały spiłowania płytki. Po zdjęciu hybrydy, paznokcie będą jeszcze słabsze i jeszcze łatwiej będą się rozdwajać. Czy można skutecznie wzmocnić słabą płytkę? Badań nie przeprowadziłam, ale jestem wręcz przekonana, że brak odpowiednich składników w diecie ma na ten stan rzeczy ogromny wpływ!
- kwalifikacje manikiurzystki – moja znajoma postanowiła poszukać w internecie niedrogiej manikiurzystki. Oczywiście zaoszczędziła z takim skutkiem, że paznokcie nadawały się już tylko do nałożenia na nie zwykłego lakieru! Płytka paznokciowa została „przepiłowana”. Nigdy nie kierujcie się kwestiami ekonomicznymi! Jeżeli nie możecie w danym momencie pozwolić sobie na manicure hybrydowy u sprawdzonej lub rekomendowanej osoby po prostu z niego zrezygnujcie!
- zdejmowanie lakieru hybrydowego na własną rękę – zrywanie czy piłowanie lakieru samemu jest zawsze złym rozwiązaniem, które może doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń płytki paznokciowej! Zostawmy to zadanie wykwalifikowanej osobie.
PODSUMOWUJĄC
Szybkość regeneracji paznokci oprócz receptury pielęgnacyjnej zależy przede wszystkim od predyspozycji indywidualnych. Sposób, który zastosowałam na swoich paznokciach naprawdę okazał się bardzo skuteczny!
Sądzę, że może sprawdzić się nie tylko u osób, które zdjęły paznokcie hybrydowe, ale również u posiadaczy naturalnie kruchej płytki. Jeśli skorzystacie z mojej receptury, nie zapomnijcie podzielić się wrażeniami :)