Może Was zaskoczę, ale ostatnie 4 tygodnie były bardzo przyjemne! Nie katowałam się głodówkami, ani też nie musiałam odmawiać sobie ulubionych produktów. Właściwie to poza eliminacją z diety ostrych potraw, kawy z mlekiem i czerwonego wina za wiele nie zmieniłam. Odżywiam się jak wcześniej, jednak wzbogaciłam dietę w składniki oczyszczające! Kładę duży nacisk na produkty fermentowane i bogate w błonnik! Dlaczego?
O mnie
Kasia
Z powołania i zawodu kosmetolog! Subiektywne spojrzenie na rynek kosmetyczny, a obiektywne na doniesienia naukowe pozwala mi tworzyć - mniemam - wartościowe teksty :)
Prywatnie miłośniczka psów, dobrej książki i zdrowego jedzenia. To miejsce stworzyłam dla Ciebie - fajnie, że jesteś :)
Szukaj